03/03/2013

POMAGAMY :))

>>>KLIK<<<

WCHODZISZ W TEN LINK
KLIKASZ CHCE POMÓC, 
ZAKŁADASZ KONTO W 15 SEKUND, BIERZESZ UDZIAŁ W KONKURSIE
 I 
ROZWIĄZUJĄC MISJE POMAGASZ MU SPEŁNIĆ MARZENIE PRZYJACIÓŁKI. 
--------------------------------------------
Bardzo Was przepraszam, że jestem tu tak rzadko, postaram się dla Was stworzyć post jak najszybciej, mam nawet dość ciekawy temat ;)/Lasemfista. 

19/01/2013

Mam być modna czy stylowa?

Nie było mnie. Za długo. Postanowiłam wrócić.
Czy ktoś tu mnie w ogóle jeszcze słucha?
Jeśli dotrwałeś do tej pory, to proszę przeczytaj, nawet jeśli nie ma tu tony kolorowych obrazków.

Pewnie nie raz słyszeliście o tym, co teraz "jest modne", czytaliście o "gorących trendach nadchodzącego sezonu" i oglądaliście multum zestawień typu "10 najmodniejszych rzeczy, które musisz mieć w swojej szafie." Czym więc jest ta moda i skąd bierze się paradoks by być modnym? Ciocia Wikipedia mówi:
"Moda – w potocznym rozumieniu oznacza potrzebę naśladowania innych, aby się identyfikować z nimi, ta psychiczna potrzeba najdobitniej jest widoczna w ubiorze. Moda występuje także w innych dziedzinach życia społecznego. Wiąże się z pojęciem stylu, ale nie jest jego synonimem podobnie jak pojęcie elegancji."
Pomówmy o potocznym znaczeniu mody. Identyfikacja z innymi? Racja, każdy człowiek ma w sobie naturalną potrzebę przynależności do jakiejś grupy. Czy jednak chodzi o to by wyglądać jak wszyscy dookoła? W tym momencie przychodzi mi do głowy pojęcie - wspomnianego również w żywcem wyjętym wpisie z Wikipedii - stylu. Należy więc postawić sobie pytanie: lepiej być modnym czy stylowym?
Nie mogę zrozumieć tych wszystkich szalonych "feszyn wiktims", co to co miesiąc albo nawet co dwa tygodnie lecą na maraton po sklepach, aby wymienić zawartość szafy, bo ta za 10 sekund stanie się niemodna. Nowa kolekcja projektanta dla H&M, kolejne skopiowane z wybiegu spodnie z Zary, o kurde, zapomniałabym o River Island. A New Look? Ale te Faszjonistki mają mnóstwo do roboty! Według mnie (i pewnie nie tylko mnie, bo przecież moja opinia porywa tłumy) w ubraniu należy PRZEDE WSZYSTKIM czuć się dobrze i po prostu "po swojemu" (akurat tę radę cioci Oli zapamiętajcie, to serio pomaga uporać się z problemem kupna kolejnej sukienki, bo jest taka piękna i to nie ważne, że ściska cię w pasie jak cholera i pewnie założysz ją ze 2 razy). Czy ubrana tylko i wyłącznie w najnowsze trendy możesz poczuć się sobą? Poczuć, że ubranie idealnie pasuje do twojego charakteru i tego co lubisz? Pozwolę sobie tutaj zademonstrować rozwiązanie tezy na przykładzie (na przykładzie wszystko się lepiej tłumaczy, nie wiedzieć czemu). Weźmy sobie 17letnią dziewczynę, dajmy jej imię Weronika. Załóżmy, że nienawidzi komedii romantycznych, za to kocha chodzić na koncerty kapel metalowych. Czy poczuje się sobą, a przede wszystkim, czy ubiór będzie odzwierciedlał jej charakter, gdy ubierze uroczą sukienkę z falbanami w kolorze pudrowego różu, baleriny (a nie, przepraszam, za mało modne), beżowe "loafers" (swoją drogą, moglibyśmy mieć jakąś polską nazwę na te buty. Chyba, że takowa istnieje, a ja o niej nie wiem...) i super-ekstra-najmodniejszą-i-mega-drogą-a-jak-cię-na-nią-nie-stać-to-nie-masz-prawa-interesować-się-modą torebkę z Zary? Modnie? Modnie! Ale chyba coś tu nie gra. Przecież ona kocha podarte "portki" (pewnie mnie teraz wyklinacie za to określenie i jak ja wg. mogę używać słowa moda, skoro używam słowa portki?!) i luźne, przekorne koszulki. Nie ma sensu wyglądać, jak ktoś, kim nie jesteś.
Zapewne wszystkie kochacie Fizykę i Matematykę, więc moje słowa pozwolę sobie spuentować kilkoma "wzorami"

Czujesz się sobą + wyglądasz fajnie = MASZ STYL
Zakładasz na siebie mnóstwo rzeczy + wymieniasz zawartość szafy na to co modne = JESTEŚ KOLEJNYM ULICZNYM KLONEM.(albo bardziej po "amerykańsku" - FASHION VICTIM)

Nie chodzi mi o to, aby całkowicie odrzucać propozycje "trendów", absolutnie nie. Należy jednak podchodzić do wszystkiego z umiarem, wybrać to, co pasuje do Ciebie i twojej szafy oraz to, co ci po prostu podoba się podoba. Niech twoje ubranie podkreśla twój sposób myślenia i charakter i niech nie będzie przebraniem. Ma być twoją drugą skórą. Jak to mawiała Coco Chanel 
"Moda przemija, styl pozostaje"



31/12/2012

Happy New Year.

No i kolejny rok nam mija i coraz bardziej się starzejemy. Dziś robimy podsumowania, tworzymy nowe postanowienia, składamy życzenia i tym podobne. Ja nie będę się bardzo rozpisywać i w imieniu nas trzech życzę Wam wszystkiego najlepszego, blogowych sukcesów, spełnienia marzeń, miłość i czego tam jeszcze chcecie w nadchodzącym roku. No i oczywiście jeszcze tego abyście po dzisiejszej nocy pamiętali jak macie na imię i gdzie mieszkacie :D.
Emilia



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...